niedziela, 14 października 2012

2.

ufff... mogę w końcu usiąść i poczytać co słychać w 'wielkim świecie' bo na nic innego nie mam już siły. W końcu udało mi się zrobić sałatkę z papryki, którą wszyscy w domu uwielbiają jeść (niekoniecznie robić) i wrzucić ją do słoików, a że w tym roku jakoś tania ta papryka jest, to zastanawiam się czy aby nie dokupić jej więcej .
Cały dzień jakiś taki 'robotny' ;) wszystko w biegu i na nic nie starcza czasu.... miałam zgrać zdjęcia, ale już mi się nie chce ;) może jutro jak się dopcham do komputera to się uda ;) a teraz będę uskuteczniać moje ulubione zajęcie: oglądanie co tam nowego uplotły lub uszyły inne blogowiczki :) Pisząc uplotły mam na myśli papierową wiklinę, która mnie zafascynowała już jakiś czas temu, sama mam na koncie już parę koszyków z czego część już rozdana. Super sprawa tylko czasu trochę brakuje, a że niecały miesiąc temu dostałam maszynę do szycia :) (hurraaa!!!).... Uczę się szyć i szukam pomysłów, wykrojów itp. no i oczywiście czas zaopatrzyć się w materiały i inne gadżety potrzebne do tego sportu ;) a dla początkującej osoby to nie takie hop siup, trzeba trochę poczytać, popytać. Dzisiaj np. kupiłam sobie szpilki i to nie były buty ;) ale jeśli chodzi o materiały, to u mnie w pasmanteriach wybór jest nędzny. Może poszczęści mi się SH, zobaczymy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz