Pomalowałam też, jedną z kilku kobiałek, które mam na stanie ;) jeszcze nie ma swojego przeznaczenia, ale wygląda ładnie ;)
No i żeby nie było, że nie robię nic świątecznego ;) uplotłam sobie złote jajo ;) jest to moje pierwsze jajko, więc szału nie ma , krzywe tu i ówdzie ale następne będą już (mam nadzieję ;)) bardziej jajowate :)
Za oknem sypie śnieg, mróz aż trzeszczy a w domku cieplutko i wiosennie :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :) Zdrówka życzę i aby do wiosny :)