malowane na materiale
Oczywiście, moja córcia, jak tylko dowiedziała się co robię stwierdziła, że też "zawsze marzyła o takiej torebce" ;) Chciał nie chciał trzeba było zrobić dwie :)
Tu już aplikacje wyschły i zostały przyszyte
A tu cała torebka
Każda dziewczynka ma podpisaną torebeczkę
A tu już w opakowaniu, które pomógł mi zrobić syn :)
Niestety nie mam zbyt wielu zdjęć drugiej torebeczki, ale czasu było tak mało, że gdyby nie mój mąż to pewnie nie miałabym żadnego ;) Torebusie uszyłam w jeden dzień, wydaje się, że to szybko ale nie chciałabym tego powtórzyć ;)